Czyli gadamy o wszystkim i o niczym... :):).

Hmm a ja jak zwykle nie mam pomysłu na temat:(

Spoko. Samo wyjdzie :).
Kurde mam nadzieję, że dziewczonki będą tutaj pisać :(.
Przecie nie po to foruma nowego zakładałam :P.

No właśnie, a pierwszy to Ewor powinien tutaj być;P

czemu pierwsza ja...?:zdziwiony:

ewcia napisał:

czemu pierwsza ja...?:zdziwiony:

Ewoor Ty papryko tańcząca :D.
Dlatego, że to głównie Ty byłaś pomysłodawczynią tego foruma :).

haha no właśnie Ewor:Pchciałaś to masz:D nie no zarcik ja tez przeciez chcialam:D
Ejjj bez kitu, ale mnie gardlo napiernicza od tego naszego dzisiejszego gadania na lekcjach:D ale nas to nikt nie przebije....2 godziny nawijac w kóło:D miazga:P ale za to Was dziewczOnki kocham:):P:*

noo ostatnio w szkole wesoło nam bardzo :D i dobrzee... tak ma być :good: weźcie rozkmincie jakiś temacik, żebyśmy mogły bardziej się tu udzielać :)

Temacik mówisz?
Właśnie o to chodzi, że tak jak w rozmowie raczej powinno się samo rozkręcić.
Hmmm.. ale w sumie od czegoś trzeba zacząć :P.

O już wiem, Dredy, Piercing i Tatuaże - opinie, macie zamiar kiedyś sobie zrobić?

Ja mam nadzieję dzisiaj robię sobie dredy(nie na całej głowie ;) - konkretnie 3 xD - tak mam w planach...) co do piercingu, kiedyś bardzo chciałam dziś mi raczej przeszło ;) co do tatuażu...chcę i może kiedyś sobie zrobię. Wzór?! Ostatnio spodobała mi się róża(imię też;)) :)....

Hmmm taki temat powiadasz??
No więc moja zdanie jest nastepujące......za tatuażem jakoś nie przepadam.....a kolczyk....kiedyś chciałam sobie zrobić w języku....ale teraz mi juz przeszło...no bo jak tu się całować z jakimś metalem w buzi:D a dredy...odpadają....same wiecie nie mój styl....ale Maślana trzymam kciuki i zastanawiam się jak będziesz wyglądała:P

Dredy mi się nie podobają... Zresztą wiecie... Kolczyk w języku chciałam mieć, a teraz już sama nie wiem czy chcę czy nie :D Tatuaż w sumie chciałabym sobie kiedyś zrobić, ale jakiś taki mały... :) I który na pewno by coś dla mnie znaczył... :)

Już są dwa! Fioletowy i  żółty ;).
Co do znaczenie tatuażu...róża znaczy dla mnie dużo...i wiem, że coś w niej jest ;) zwłaszcza po dzisiejszym dniu...
idę szukać jakiś fajnych wzorów róży :P...

Właśnie Maślana, sądząc po Twoich opisach dzisiaj, to coś znaczącego się musiało u Ciebie wydarzyć....czy to prawda;> :)
Fioletowy i zółty? ładne kolorki;) a co do tatuaży, to faktycznie musiałby bardzo wiele dla mnie znaczyć, żebym go sobie zrobiła....naprzykład imię mojego przyszłego męża :D  o ile kiedykolwiek będę go miała :P

a skąd wiesz Madziu, że Twój mąż będzie dla Ciebie wiele znaczył?:> może np. wyjdziesz za mąż dla kasy :D hahah... :)

Oj Ewoooor jak możesz tak mówić, ja nie jestem materialistką:D ale nie zaszkodziło by gdyby miał 'trochę' więcej pieniędzy niż inni <lol2>

To chyba normalne, że musi mieć kasę (tzn. nie przesadzajmy) aby było z czego żyć ;). W dzisiejszych czasach jestem 'skazana' na mieszkanie z mamą ;).

Dlaczego skazana?? może kiedyś uda Ci się zamieszkać samej, no oczywiście jeśle tego tak baaaardzo chcesz;P??
Co tutaj tak cicho;>??
Jak po 18-stce Elki:P Kacorek jest;>??

No jak to jak? Przecież (jak na razie) nie stać mnie na mieszkanie(nawet na wynajem...) chociaż może... mieszkanko jednopokojowe...

Z czego ten kacor? :D no proszę Cię?!

A ja właśnie nie ryzykowałabym tego imienia męża, niestety często (statystycznie coraz częściej) bywa tak, że między ludźmi coś się psuje i dochodzi do rozwodu i wtedy co z tym tatuażem zrobić?!
No chyba, że zostajecie przyjaciółmi a jeszcze lepiej gdy macie dziecko i wtedy można tłumaczyć, 'zawdzięczam temu facetowi dziecko i wspaniałą przyjaźń' - sorki, że ja tak pesymistycznie ale wszystko trzeba przemyśleć ;).

Co do tatuaży dziś mi wpadła do głowy jeszcze ważka :).. róża i ważka...hmmm :)

No wiem wiem, to jest niby ryzykowne, ale takie życie, później najwyżej szukałabym sobie faceta z takim samym imieniem:D <głupek>

Jakie życie?! Ryzykowne? No też, ale jeśli o mnie chodzi tatuaż powinien być na tyle neutralny aby pasował na każdy rozdział naszego życia, nie mówiąc o tym aby nam się po prostu podobał tak jak na przykład imię ;).
A takie ryzyko o jakim piszesz ( tzn jakie ryzyko w sumie?!) dla mnie jest po prostu bezsensowne, rozumiesz, w tym wypadku nie ma po co ryzykować bo wcale nie musisz tego robić chyba, że chcesz...(tutaj błędne koło...) ryzyko jest ryzykiem tylko wtedy kiedy masz dwa PROSTE wyjścia: Tak albo Nie ;).
Np. skok na bungie: skaczesz albo nie! Proste ;). Mam nadzieję, że rozumiecie...

A tak w ogóle dlaczego Ty piszesz tak aż nazbyt zwięźle ?:P Ja tutaj rozprawki wręcz a Ty jedno zdanie ;)....

Hmm no niby coś tam z tego Twojego opowiadania zrozumiałam, ale nie wszystko <głupek> no cóż bywa:P
Zresztą ja raczej tatuażu sobie nigdy nie zrobię, więc nie muszę się przejmować jaki symbol czy imię chciała bym sobie zrobić na skórze:)
A co do rozprawki....jakoś wcześniej nie miałam weny, żeby więcej niż 1-2 zdania tutaj napisać:P ale czuję, że dzisiaj będzie inaczej.....bo po pierwsze- za tydzień jedziemy do Bukowiny i już się doczkekać nie mogę, po drugie w piątek impreza u Ani:D oj się będzie działo:P po trzecie wczoraj byłam w Starej Chacie (taka knajpa u nas :D ) i się trochę sfazowałam:D w autobusie świrowałam oczywiście:D po czwarte nareszcie mamy feeeeerie, te na które tak długo czekałyśmy :) <hurrrra> no a po piąte to.....yyyy....zapomniałam co chciałam napisać:) no to kończę ;] buuźka:*

O tak! Feryje xD Moje kochane.
Impreza u Ani będzie pozitiv na 100% ;).
Ha ha..nie mogę się doczekać jak zobaczę 'Felkową mamę' w akcji ;).

Niech pokój będzie z Wami dobrzy ludzie (tak, jesteście dobre, tylko jeszcze tego nie wiecie...;))
Ej. Nie uważacie, że przydałby się jakiś facet do naszej paczki? ;)
Oprócz naszych facetów osobistych ofkors xD.

Papa :*

oprócz naszych facetów osobistych? heheh, a która z nas przepraszam ma takiego...? :D
do naszej paczki nadawałby się tylko jakiś gejos, tak mi się wydaję...
inaczej zaraz któraś by się zakochała :) np. ja :P nie no żartuję... mi takie rzeczy trudno przychodzą...
a Ty Maślana sobie daj już spokój z tym biednym Felusiem... :D

Ha ha ha :).
No ale geje są fajni, tak mi się wydaje. I nie chodzi mi o to, że Efa by się w nim zakochała ;).
Ale co? Feluś jest spoko :P.

Nie martw się. Jeszcze tylko pół roku ;)....

ej noooo zaniedbujecie nasze forum :( jak w ogóle możecie... :cry: